Hello guys!
Pamiętacie mnie jeszcze? :))
Czas na kolejną opinię, bo Ej Ki jest chora i cholernie jej się nudzi.
Niedawno byłam na koncercie Thirty Seconds To Mars w Warszawie na Impact Festival.
No dobra, może nie tak niedawno. xD
W drodze do Warszawy, która trwała 6,5 h, słuchaliśmy z rodzicami nowej płyty Marsów i śpiewaliśmy piosenki... Poprawka. Ja śpiewałam wszystkie piosenki, a moja mama Up In The Air i Conquistador XD Dojechaliśmy do Warszawy i pierwsze, co rzuciło mi się w oczy to złe zorganizowanie miejsc parkingowych.
Koncert sam z siebie zajebisty, genialna atmosfera, mam autografy, no i ten no.
Pierogi! :))
A.K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz