niedziela, 2 czerwca 2013

Opinia numer 3. Maggie, Lenny czy jak jej tam.

Hola senhores y senhoritas!
Coś jakoś tak mnie to słoneczko przymuliło, że nie pisałam żadnych recenzji :c
No ale cóż, jestem, radujcie się, moi mili! :D
Matko, troszkę coś ze mną nie tak.

Więc.
Dzisiaj zajmę się kochaną Maggie/Lenny. Dobra, zostańmy przy Lenny, tak będzie wygodniej.

Pomijając fakt,że nagłówek nazywa się (cytuję) 'ehm nagłówek xd d' (or something, wiecie o co chodzi, prawda?) - nagłówek w porządku. Denerwuje mnie tylko jego jakość, szczególnie ograzka, który jest rozmazany i tylko w rozmiarze takim, jak ja mam tutaj dodane, prezentuje się OK.

Kocham tego bloga, okej, jest naprawdę zajebisty, ale mam pytanie co do komentarzy.
Jest 'wolność słowa', czyli każdy może napisać, co tylko zechce, tak? Okej, nie mam zastrzeżeń. Ale po cholerę to zatwierdzanie komentarzy? Żeby uchronić się przed spamem? Po prostu usuwaj komentarze ze spamem i tyle.

Wiesz, to tylko moje zdanie. Naprawdę nie przeszkadza mi to zatwierdzanie, ale kilka osób, które zapytałam, już zaczęło to drażnić.

A tak na rozluźnienie atmosfery:

Zakochałam się *-*

Wracając do Lenny.
Dziewczyna jest śliczna, pomysłowa. Jej teksty naprawdę podbudowują na duchu. Zdjęcia, mimo że nie są do końca perfekcyjne, po prostu coś w sobie mają. A najlepsze jest to, że ona naprawdę kocha swojego bloga, uwielbia blogować, sprawia jej to radość. I pomimo, że jest ode mnie młodsza, zaczęłam ją szczerze podziwiać. Oby tak dalej ;)

Ale ja jak to ja, muszę się do czegoś przyczepić.

Nie martw się, chodzi tylko o mały błąd.
Nie pisze się desing tylko design, rozumiesz, prawda? :)
A czyta się 'dizajn', tak na przyszłość :D

Dobranoc, pamiętajcie, żeby otulić się kołdrą, bo po Dniu Dziecka potwory z szafy zawsze bardziej atakują ;)

A.K.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz